O tym, że zbyt głośne słuchanie muzyki lub przebywanie w pomieszczeniu o dużym natężeniu hałasu przez wiele godzin ma bardzo negatywny wpływ na ludzki słuch słyszał chyba każdy. Okazuje się jednak, iż przekroczenie decybeli ma niekorzystny wpływ również na inne zmysły, w tym… smak.

Badacze Uniwersytetu Cornell w toku badań prowadzonych na pasażerach linii lotniczych. Dowiedli wpływu głośności na smak potraw spożywanych na pokładzie samolotu. Wyraźnemu osłabieniu uległa m. in. zdolność do odczuwania słodkiego smaku. Podczas gdy wyostrzyła się zdolność odbierania przez kubeczki smakowe tych wyrazistych, jak piwo, czy np. karotenoidy zawarte w pomidorach. Co ciekawe odkrycie pokrywa się z preferencjami pasażerów, którzy rzeczywiście najchętniej na pokładzie piją sok pomidorowy i chmielowy trunek. Z tego samego powodu złą sławą ma cieszyć się jedzenie szpitalne. Zdaniem badaczy za taki stan rzeczy odpowiada nie brak umiejętności pracowników kuchni lub niska jakość użytych składników, ale wszechobecny na korytarzach gwar – dźwięki telefonów, hałas wydawany przez wieziony korytarzem sprzęt szpitalny, rozmowy, czy dźwięki dobiegające z telewizorów.
Czyżby powszechna krytyka polskiego jedzenia szpitalnego była bezpodstawna?