ero kosi nie mam czasu trapoffice.pl lyrics tekst street video blackbook

ERO KOSI – Nie mam czasu

Ero bez rapu jest jak las bez drzew
Jak tłusty bit gra tu, MVP w tej grze
Ja to sprawca hałasu, zamieszania mecenas
Więc daj tu więcej basu, a rozkręcę ten melanż
Chcę mieć hajsu jak Silvio i się bawić bunga bunga
Jeśli chodzi o te sprawy, dla mnie tylko górna półka
Dobry skun i bibułka, krnąbrny styl z podwórka,
Spodni krój szeroki, nikt z nas tu nie śmiga w rurkach

Kosi bez rapu jest jak alfabet bez liter
Przechodzę do rap ataku, nawijam, zabijam ciszę
Wbijam chuj w tych, którzy chcą mi wbić nóż w plecy
Zresztą, chuj z tym wchodzę na bit to jest mój fetysz
Mam swych kumpli to JWP i Bez Cenzury
PCP ,VIP, who’s the king dla tych ulic
To jest mój styl, styl tłusty jak B.I.G
Nawet gdy jestem tłusty – chuj w to wbijam dziś

Rap bez Ero jest jak bladź z wenerą
Może co najwyżej ssać, bo stać ją na mniej niż zero
Gram libero i dbam o swoich słuchaczy
Hejterom sram do paszcz, ich zdanie dla mnie nic nie znaczy
Powstaje klasyk, jak zawsze gdy biorę mic’a
I to nie bajka – czysty uliczny styl jak szajka
I się nie chwalę tym, scenę podpalę rymem
A Ty zamiast się stresować lepiej odpal pecynę

Rap bez Kosiego jest jak rap bez Ero
Gdy nas brak brat, ta gra toczy się o zero
To jest dla, dla tych co nie żałują tuszu
Numer jeden w Polsce, my nie jesteśmy tu z przymusu
Jesteśmy tu z własnej woli, bo Hip Hop to nasze życie
Mam pełną bańkę pomysłów, za mało kartek w zeszycie
Ja tu zostaje, nigdzie z stąd się nie wybieram
Pamiętaj, rap bez Kosiego jest jak bez skrzypiec futerał

ero kosi nie mam czasu trapoffice.pl lyrics tekst street video blackbook
ERO KOSI – Nie mam czasu

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *