Proszę nie płacz tonę w twoich oczach
Kolejny xan nie śpię po nocach
Powoli tonę pokaz ze mnie kochasz
A nie dalej szlochasz a nie dalej szlochasz
A nie dalej szlochasz a nie dalej szlochasz
Wiem ze będę sam wiem ze nie mama szans Moje życie to jebana pusta przestrzeń
pusty kątem was
Nie chce więcej spać
Dobrze wiem ze kurwa umrę po dwudziestce
Skarbie dzisiaj chciałbym tylko twoja bliskość
Patrzę nadal kiedy na bani mam destroy
Mówią o mnie no bo pracuje na przyszłość
Zamknę oczy i nie wstanę już na pewno
Proszę nie płacz tonę w twoich oczach
Kolejny xan nie śpię po nocach
Powoli tonę pokaz ze mnie kochasz
A nie dalej szlochasz a nie dalej szlochasz
A nie dalej szlochasz a nie dalej szlochasz
A nie dalej szlochasz a nie dalej szlochasz
A nie dalej szlochasz a nie dalej szlochasz
A nie dalej szlochasz a nie dalej szlochasz