yung adisz bogaty skurwiel tekst lyrics trapoffice

YUNG ADISZ – BOGATY SK*RWIEL

ej ej ej eej
jestem dorosły i robie co chce
moje decyzje są dobre i złee
lecz nie wstycze sie, to jestem ja
zgrywasz debila rozjebie ci twarz
pale i pale nigdy nie przestane
moja muzyka zostanie na stałee
bo mówie prawde, jestem na mecie
te typy na starcie pałe mi ssajcie
darmowe piwo i kasa za show
cała ekipa jest ze mna jest hooł
a w nosie mam dope, ze mną są oni
a potem ja z nią a potem ja z nią
scena jak z filmu gdy robimy sex
dorosły dzieciak wkurza moje eex
bo robimy flex, wiem że to lubisz ja lubie to też
ja lubie to też
wstajesz do szkoły ja wstaje po kase
zyskuje dużo lecz trace też czasem
bo życie jest takie
ubierasz buty ja myśle se jakie
i faze łapie
dopiero wstałem xana zajebałem
brałem i brałem i sie doigrałem
ale już przestałem
grałem w ruletke i los oszukałem
noi wygrałem
nie jesteś ziomem bo znasz mnie z widzenia
byłem jak jestem już od urodzenia
nie lubie cie siema
prawdziwi ludzie a nie żadna ściema
to są podziemia
bogaty skurwiel z ulicy
który nie miał nic
na ten ci sprzeda ten shit
wyszedłem z zera na hit
naszych i blik
suko wysłuchaj ten bit
o ej o ej o ej o ej
bogaty skurwiel z ulicy
który nie miał nic
na ten ci sprzeda ten shit
wyszedłem z zera na hit
naszych i blik
suko wysłuchaj ten bit
jestem dorosły i robie co chce
moje decyzje są dobre i złee
robie co lubie i nie wstydze sie
to jestem ja to jestem ja
o bo to jestem ja
bo to jestem ja
bo to jestem ja
to jestem ja
bo to jestem ja
o
pale i pale nigdy nie przestane
moja muzyka zostanie na stałee
bo mówie prawde, jestem na mecie
te typy na starcie pałe mi ssajcie
bo to jestem ja
bo to jestem ja
bo to jestem ja
to jestem ja
bo to jestem ja
o ej o ej o ej o

yung adisz bogaty skurwiel tekst lyrics trapoffice
YUNG ADISZ – BOGATY SK*RWIEL